Widok zawartości stron Widok zawartości stron

OŚRODEK REHABILITACJI PTAKÓW DRAPIEŻNYCH W LEŚNICTWIE DĄBRÓWKA

Lasy Nadleśnictwa Olsztyn to popularne miejsce wypoczynku i rekreacji mieszkańców stolicy Warmii i Mazur. Duża liczba ścieżek przyrodniczych, jezior i uroczysk leśnych jak magnes przyciąga tych, którzy lubią spędzać wolny czas aktywnie i cenią sobie kontakt z naturą.

Olsztyniacy i turyści, którzy korzystają z dobrodziejstw tego swoistego, leśnego spa, spotykają czasem podczas pobytu w lesie chore lub ranne dzikie zwierzęta. Zazwyczaj nie wiedzą, jak im pomóc. Sprawę zgłaszają więc tym, którzy na co dzień angażują się w ochronę przyrody, czyli nam, leśnikom.

W związku z potrzebą niesienia pomocy zwierzętom postanowiliśmy stworzyć miejsce, w którym mogłyby wracać do zdrowia i odzyskiwać pełną sprawność. Naszym zamierzeniem było, aby po pobycie w takim ośrodku pacjent w pełni zdrowia wracał do natury. Plany spotkały się z pełną przychylnością Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Olsztynie i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Tak oto w 1996 roku na terenie Nadleśnictwa Olsztyn w leśnictwie Dąbrówka powstaje Ośrodek Rehabilitacji. Wybudowane zostają pierwsze woliery, gdzie początkowo pacjentami są nie tylko ptaki, ale też inne zwierzęta. Inicjatorem powstania Ośrodka jest Paweł Bednarczyk – pracownik Nadleśnictwa Olsztyn. Już na początku swojej działalności ośrodek w Dąbrówce podejmuje współpracę z Wydziałem Weterynarii ówczesnej Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie i Komitetem Ochrony Orłów. Dzięki temu trafiają tu ptaki drapieżne z całego województwa.

 

 

Ośrodek jako pierwszy w regionie zaczyna specjalizować się w ich rehabilitacji. To o tyle istotne, że koniec XX wieku charakteryzuje się dramatycznie niską liczebnością ptaków drapieżnych. Powód takiego stanu rzeczy jest prosty: zawinili jak zwykle ludzie, którzy w nieprzemyślany sposób stosowali niebezpieczne dla środowiska środki chemiczne. W Nadleśnictwie Olsztyn uznaliśmy więc, że to właśnie ptaki drapieżne muszą być otoczone szczególną opieką.

Ośrodek rehabilitacji ptaków drapieżnych współpracuje z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Olsztynie oraz Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Olsztynie. Objęty jest nadzorem tych instytucji i posiada stałą specjalistyczną opiekę weterynaryjną. Ośrodek się rozbudowuje – powstają nowe woliery ze specjalnym przeznaczeniem dla ptaków drapieżnych i zaplecze socjalno-zabiegowe. W ciągu roku przyjmujemy średnio 30 ptaków drapieżnych. Nie odmawiamy również pomocy pozostałym gatunkom. Współpracujemy z innymi ośrodkami na terenie województwa. Tworzymy sieć ośrodków opiekujących się dzikimi zwierzętami.

Skrzydlaci pacjenci trafiają do nas z różnych przyczyn. Często są to pisklęta, które wymagają szczególnej troski i poświęcenia czasu. Musimy je odchować i nauczyć samodzielnego życia w środowisku naturalnym. Ptaki ranne lub chore potrzebują spokoju i fachowej opieki. Większość pacjentów po wyleczeniu powraca do swoich naturalnych siedlisk. Zanim jednak odzyskają pełną sprawność fizyczną, ptaki są otaczane opieką, doglądane i leczone. To o tyle trudne, że z ptakami drapieżnymi należy postępować tak, by nie przyzwyczaiły się do obecności człowieka. Po wypuszczeniu na wolność muszą przecież poradzić sobie samodzielnie. Losy niektórych z nich możemy śledzić, ponieważ wszystkie ptaki przed wypuszczeniem obrączkujemy, a dane o nich są przesyłane do stacji ornitologicznej Polskiej Akademii Nauk. Pomaga to monitorować stan populacji, biologię i długość życia.

 

 

Nasi skrzydlaci pacjenci:

 

BIELIK

Nasz największy ptak szponiasty. Wbrew powszechnemu przeświadczeniu - nie jest orłem, a orłanem, ponieważ ma nieopierzone nogi (skok). Nazwa tego króla przestworzy wzięła się od jego płowej, jasnej szyi i białego ogona (choć jest to ubarwienie, które cechuje bieliki co najmniej 5-letnie).
Duży dziób i okazałe szpony bielik wykorzystuje do chwytania ofiary spod powierzchni wody. Zdarza się, że para bielików współpracuje podczas polowania.
Bielika spotkać możemy przez cały rok, zimą jednak częściej, gdyż penetruje większy teren w poszukiwaniu pożywienia.

 

ORLIK KRZYKLIWY

Prowadzący skryty tryb życia orzeł, który zamieszkuje nasze lasy tylko latem. Zimuje w Afryce. Poluje na wilgotnych łąkach i polach. Mimo, że jest dość duży,
wybiera małe ofiary: płazy, gady i gryzonie. Wychowuje jedno pisklę. Odróżnienie go od innych ptaków jest stosunkowo łatwe – wyróżnia się typową sylwetką orła, a więc posiada proporcjonalnie krótki ogon i szerokie skrzydła z wyraźnie palczasto rozłożonymi lotkami na ich końcach. Charakterystyczny dla niego lot polega na wyginaniu skrzydeł w łuk podczas szybowania.


BŁOTNIAK STAWOWY

Związany jest z otwartymi terenami, jeziorami i przede wszystkim trzcinowiskami, w których na ziemi buduje gniazdo. Ubarwienie samicy i młodych w pierwszym roku życia jest brązowe z żółtym beretem. Bardzo długie nogi i palce pozwalają mu polować w wysokich trawach i zbożach. Żywi się gryzoniami, drobnymi ptakami i ssakami, płazami, a także jajami i pisklętami innych ptaków, które żyją w tym środowisku. Ptak wędrowny, zimuje w Afryce.

 

TRZMIELOJAD

Zamieszkuje lasy przylegające do łąk i pól. Zaobserwować go można od kwietnia do września, choć jest to niełatwe, bo trzmielojad jest ptakiem skrytym i płochliwym. Często mylony z myszołowem, różni się od niego kształtem otworów nosowych, które są długie i bardzo wąskie, co zabezpiecza go przed użądleniami. Podczas wędrówek zbiera się w luźne stada do 30 osobników.
Trzmielojad szuka gniazd os, szerszeni i trzmieli. Wyjada ich larwy i poczwarki, sprawnie wygrzebując je szponami z ziemnych gniazd. Nie poluje na pszczoły. Jest
jedynym naszym dużym ptakiem szponiastym wyspecjalizowanym w pokarmie złożonym głównie z owadów.

 

PUSTUŁKA

Jest najpospolitszym w Europie sokołem, spotkać ją można również w centrach miast. Jak przystało na sokoła – nie buduje gniazda. Zajmuje stare gniazda innych
ptaków, dziuple, wnęki budynków i wieże kościelne. Podczas polowania można zaobserwować pustułkę wiszącą w miejscu, trzepoczącą skrzydłami. Żywi
się dużymi owadami, gryzoniami, gadami, małymi ptakami.

PUSZCZYK

Częściej możemy go usłyszeć niż zobaczyć. Zamieszkuje dziuple w lasach i parkach. Dzień spędza ukryty w koronach drzew. Nocą i po zmierzchu poluje na gryzonie i małe ptaki. Najpospolitsza sowa, zamieszkująca obrzeża lasów i stare parki. Ułożenie uszu oraz możliwość wykonywania okrężnych ruchów
głową pozwala puszczykowi precyzyjnie określić odległość ofiary. Widzi on sto razy lepiej niż człowiek. Warstwa odblaskowa umieszczona za siatkówką sprawia, że gdy w ciemności skierujemy na puszczyka światło, jego oczy charakterystycznie świecą na czerwono.

 

PŁOMYKÓWKA

Sowa, która zamieszkuje ruiny starych budynków, wieże, dzwonnice kościołów. Odżywia się prawie wyłącznie gryzoniami. Jej charakterystyczny głos przypomina
ludzkie chrapanie. Posiada piękną sercowatą szlarę (pióra ułożone talerzowo wokół dzioba i oczu).

 

Przez szesnaście lat funkcjonowania ośrodka przyjęliśmy ponad 500 ptaków różnych gatunków. Liczebność populacji ptaków drapieżnych, która jeszcze jakiś czas temu systematycznie malała – dziś utrzymuje się na stabilnym poziomie.

Naszymi pacjentami były także dziki, sarny, wydry, kuny. Do legendy przeszedł dzik zwany Zośką. Znaleziony jako miesięczny pasiak, dożył w Ośrodku sędziwego wieku 17 lat.

Prowadzenie Ośrodka sprzyja pogłębianiu wiedzy i zdobywaniu doświadczenia, którym załoga Nadleśnictwa Olsztyn dzieli się ze społeczeństwem podczas lekcji przyrodniczych. Odbywają się one w szkołach i przedszkolach, często również na biegnącej wokół Ośrodka ścieżce przyrodniczo-leśnej „Dąbrówka". Dzięki takim zajęciom świadomość społeczna na temat ptaków drapieżnych znacznie się podnosi. Wielu ludzi nauczyło się je rozróżniać i co ważne dowiedziało się jak postępować w przypadku kontaktu z dzikimi zwierzętami.

Funkcjonowanie Ośrodka Rehabilitacji Ptaków drapieżnych wymaga poświęcenia, zaangażowania i dobrej woli wielu osób. Od początku istnienia Ośrodka jego gospodarzem jest Leśniczy Leśnictwa Dąbrówka, Paweł Bednarczyk. Jego wiedza i pasja sprawiają, że większość pacjentów po wyleczeniu powraca do swoich naturalnych siedlisk.

W 2012 roku działania olsztyńskich leśników związane z ochroną przyrody zostały docenione. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych powołał Leśny Kompleks Promocyjny „Lasy Olsztyńskie", w którego skład wchodzi Nadleśnictwo Olsztyn. Dzięki temu edukacja społeczeństwa w zakresie ochrony zasobów środowiska naturalnego jest realizowana w jeszcze większym zakresie.

 

Oto kilka krótkich rad jak postępować, gdy spotkasz dzikie zwierzę:

OCEŃ CZY TWOJA POMOC JEST ZWIERZĘCI U POTRZEBNA :
– młode, zdrowe zwierzęta często nie boją się ludzi; może być to spowodowane brakiem pożywienia
– pozorne „sieroty" pozostają dla bezpieczeństwa z dala od rodziców, którzy wracają tylko w czasie karmienia
– zorientuj się, czy nie ma w pobliżu rodziców

JEŻELI UZNASZ, ŻE ZWIERZĘ NIE POTRZEBUJE POMOCY - NIE DOTYKAJ GO, NIE PRÓBUJ KARMIĆ I ODDAL SIĘ SPOKOJNIE

Zapewne każdy z nas znalazł kiedyś zwierzę, które potrzebuje pomocy. Pamiętajmy, że dzikie zwierzęta mogą być agresywne, podstawową zasadą jest więc zachowanie bezpieczeństwa.

GDY STWIERDZISZ, ŻE ZWIERZĘ, KTÓRE ZNALAZŁEŚ JEST RANNE LUB CHORE , A NIE MASZ DOŚWIADCZENIA I PEWNOŚCI JAK POSTĘPOWAĆ:

– nie próbuj go łapać, dotykać, karmić
– opatrywanie i leczenie również zostaw specjalistom, którzy się na tym znają
– nieumiejętnie przeprowadzona akcja ratunkowa może przynieść skutek odwrotny od oczekiwanego – możemy zaszkodzić i sobie, i rannemu pacjentowi

Skontaktuj się z nami lub najbliższym ośrodkiem rehabilitacji zwierząt!

Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych
Leśnictwo Dąbrówka
11-001 Dywity, Dąbrówka Wielka 29
Tel: 89 513 03 91, 693 982 171

 

 

 

PROJEKTY REALIZOWANE W 2022 ROKU

NAZWA ZADANIA: ,,Utrzymanie Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Leśnictwie Dąbrówka, Nadleśnictwo Olsztyn w roku 2022”.

KOSZT KWALIFIKOWANY ZADANIA: 18 059,68 zł

KWOTA I FORMA DOFINANSOWANIA Z WFOŚ i GW W OLSZTYNIE: 14 160,00 ZŁ, dotacja.

OPIS ZADANIA: Zadanie ,,Utrzymani ośrodka rehabilitacji ptaków drapieżnych w Leśnictwie Dąbrówka, Nadleśnictwo Olsztyn w roku 2022” zakładało realizację zadań związanych z bieżącym utrzymaniem ośrodka. W szczególności zadanie polegało na zakupie środków , materiałów i karmy dla ptaków co jest niezbędne do funkcjonowania ośrodka. Do prac w ramach zadania należały też prace porządkowe i remontowe oraz profesjonalna obsługa weterynaryjna.

www.wfosigw.olsztyn.pl

 

 

 

 

 

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Dodaj do kosza i takie okazy!

Dodaj do kosza i takie okazy!

W 2023 roku Lasy Państwowe zebrały i wywiozły z polskich lasów 80,6 tysiąca metrów sześciennych śmieci, za co zapłaciły 32,5 mln złotych. Gdyby te śmieci załadować na TIRy i ustawić w przestrzeni miejskiej, np. w Warszawie, to powstałby korek od Pałacu Kultury i Nauki do Muzeum w Wilanowie. Dlatego leśnicy ruszają z nową kampanią, w której apelują do grzybiarzy, by korzystając z dóbr lasu, dali mu też coś od siebie i zabrali ze sobą śmieci.

To pierwsza kampania Lasów Państwowych wygenerowana w całości przez AI.

Kampania została wygenerowana przez sztuczną inteligencję, ale problem śmieci w lasach jest jak najbardziej prawdziwy.

Gatunki trujące polskie lasy to:

Nazwa gatunkowa: Puszynka leśna

Występowanie: Najczęściej występuje grupowo, po kilka sztuk.

Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 100 lat!

Przydatność: Okaz trujący dla lasu!

Zalecenia: Usunąć ze środowiska leśnego

Rodzaj kosza: Żółty – metale i tworzywa sztuczne🟡

 

Nazwa gatunkowa: Butelczak wiecznisty

Występowanie: Zasiedla lasy iglaste, liściaste, „różniaste”.

Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 450 lat!

Przydatność: Okaz trujący dla lasu!

Zalecenia: Usunąć ze środowiska leśnego

Rodzaj kosza: Żółty – metale i tworzywa sztuczne🟡

 

Nazwa gatunkowa: Papierzak szkaradny

Występowanie: „Lubi” leśne gęstwiny i wysokie trawy.

Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 6 tygodni

Przydatność: Okaz trujący dla lasu!

Zalecenia: Usunąć ze środowiska leśnego

Rodzaj kosza: niebieski - papier 🔵

 

„Te gatunki grzybów są fikcyjne, wykreowała je sztuczna inteligencja, ale problem dla nas – leśników, jest bardzo realny. Mimo, że na przestrzeni lat obserwujemy spadek ilości śmieci w lasach, to koszt ich usuwania z lasu stale rośnie. Nadal jest źle i nadal mamy w lasach górę śmieci, której uprzątniecie jest bardzo kosztowne”- mówi Bartłomiej Barański z Biura Prasowego Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Za równowartość kosztów jakie Lasy Państwowe zapłaciły w 2023 za zebranie i wywóz śmieci z lasu (32,5 mln zł), można by zakupić ponad 50 w pełni wyposażonych karetek pogotowia lub ponad 30 wozów strażackich. To także ok. 1/5 budżetu jaki lasy Państwowe wydają każdego roku na ochronę przeciwpożarową.

„Te pieniądze naprawdę można lepiej wydawać, gdyby tylko Polacy nie śmiecili w lasach. Tak się niestety nie dzieje, dlatego apelujemy do osób, które kochają las, bywają w nim np. na grzybach, by za każdym razem zabrali z niego chociaż po 5 pozostawionych tam śmieci. To bardzo pomoże leśnym roślinom i zwierzętom, środowisku i wszystkim nam, którzy z lasu korzystamy”- dodaje Barański.

Śmieci pozostawione w lasach stwarzają zagrożenie pożarowe, zanieczyszczają ekosystemy i bywają śmiertelnymi pułapkami dla owadów i małych oraz średnich zwierząt. Raz wyrzucone w lesie odpady pozostaną tam bardzo długo. „Papierzak Szkaradny” zostanie tam ponad miesiąc, ale już „Butelczak Wiecznisty” przez 500 lat.

Każdy leśniczy, podleśniczy czy inżynier nadzoru ma w samochodzie worek na śmieci i jednorazowe rękawiczki. Terenowi pracownicy Lasów Państwowych codziennie zbierają w lesie śmieci.

W kampanii #zabierz5zlasu apelują o to, żeby w lasach nie śmiecić, a jeżeli napotkamy już w lesie śmieci, to żeby choć 5 z nich zabrać z lasu i w ten sposób pomóc przyrodzie.

Największym problemem w lasach są niestety śmieci wielkogabarytowe, pozostałości po remontach, meble, sprzęt AGD, elektrośmieci i opony.

Kilka lat temu w lasach Nadleśnictwa Kudypy ktoś porzucił 4 palety zepsutych kurzych jaj. Ostatnio w lesie niedaleko Wejherowa leśnicy odkryli 500 kg rybich wnętrzności. Zdarzają się także samochody, armatura łazienkowa czy sprzęt biurowy, taki jak zepsute drukarki czy faksy. Takich śmieci grzybiarze i spacerowicze nie zabiorą z lasu. Muszą to zrobić wyspecjalizowane firmy, a to niestety kosztuje.

„Mamy nadzieję, że ta kampania przyczyni się do ograniczenia ilości śmieci w lasach i wszyscy uświadomimy sobie, że lasy to nasze wspólne dobro i wspólna odpowiedzialność”- dodaje leśnik.

Koncepcja kampanii powstała we współpracy Lasów Państwowych z ekspertami ds. wykorzystania technologii AI:

Szymon Demirkol - koncepcja, realizacja i koordynacja produkcji materiałów AI;

Martinez Swystun – realizacja produkcji materiałów AI;

Anna Choszcz-Sendrowska oraz Bartłomiej Barański – koordynacja kampanii i nadzór merytoryczny Lasów Państwowych.